WIEM< ŻE DUŻO OSÓB CZYTA< DAJCIE KOMENTARZ :)
Natsu x Lucy + 18 - Prawie impreza
„Ale dzisiaj był ciężki dzień” –
pomyślałam. Byłam dzisiaj z Natsu i Happy na misji i teraz nie mam na nic sił.
Chociaż Natsu pewnie też nie. Ostatnio strasznie dziwnie się zachowuje, ale
może to tylko moja wyobraźnia. Przecież już raz za wiele sobie pomyślałam i
prawie wyszłam na idiotkę. Muszę przestać o tym myśleć. Pójdę do domu, wykąpię
się i pomodlę by nikogo nie znaleźć w moim łóżku – czyli Natsu.
- Lucy,
zaczekaj – zawołała za mną Cana. Zatrzymałam się i podeszłam do niej
- Co się
stało? – zapytałam przyjaciółki
- Pamiętaj,
dzisiaj impreza … - uśmiechnęła się zadowolona
- A z jakiej
okazji ?- zapytałam niepewnie
- No co ty?
Nie pamiętasz? Dzisiaj rocznica odnalezienia Lisanny. Świętujemy. Mam nadzieję,
że przyjdziesz?
- Jasne… -
ale jakoś nie miałam ochoty przychodzić. Nie to, że się nie cieszyłam, że
odnaleziono Lisannę, ale jakoś… za blisko była Natsu. Wiem, że nie powinnam…
ale zaraz czy ja jestem zazdrosna. Nie , nie, nie… co to, to nie. Otrząsnęłam
się i poszłam do mieszkania się przygotować.
Kiedy wreszcie dotarłam do domu,
zgodnie z moim marzeniem poszłam się wykąpać. Było bardzo przyjemnie. Od razu
przygotowałam sobie ubrania na wyjście, ale zamierzałam się nawet spóźnić by
pozostać dłużej w tej ciepłej wodzie.
- Lucy –
nagle usłyszałam wołanie Natsu – O tu jesteś? – powiedział to kiedy wszedł do
łazienki.
- Aaaaa-
krzyknęłam i od razu rzuciłam w niego pierwszym napotkanym przedmiotem. Na
szczęście siła wyrzutu była na tyle mocna, że przewaliła tego zboczeńca na
podłogę. Jednak szybko się otrząsną i powiedział tylko.
- Mogłaś
powiedzieć, żebym wyszedł … - eee, w tej chwili czułam się taka zażenowana. Jak
on śmiał mi cos takiego zrobić …. – Zaraz impreza, więc szybko się zbieraj.
No i po długiej kąpieli. Szybko
wyskoczyłam z wanny i pobiegłam się ubrać. Kiedy wychodziliśmy z mieszkania,
miałam dziwne wrażenie, że o czymś zapomniałam, ale nie pamiętałam co to było.
Wiedziałam, że nie była to ważna rzecz, więc po prostu poszłam za Natsu.
Zapach piwa, krzyki i zabawa, tak
dochodziliśmy do gildii. Gdy tam weszliśmy, zauważyliśmy, że zabawa trwa w
najlepsze. Nie zdążyłam nawet ogarnąć sytuacji gdy nagle ktoś mnie pociągnął w
stronę baru.
- No, pijemy
– to była Cana. Tylko się dziwiłam, kiedy ona nie pije. Już chciałam od niej
pójść, gdy zauważyłam, że Natsu pije i śmieje się z Lisanną. Zrobiło mi się
przykro. Przecież go nie lubiłam, więc dla czego?
- Jasne –
powiedziałam Canie, która była z tego powodu bardzo zadowolona. Na początku
alkohol ciężko mi przechodził przez gardło, ale z każdym kuflem było coraz
łatwiej i zanim się spostrzegłam byłam pijana, jak zresztą całe towarzystwo.
Wstałam i poszłam w stronę parkietu. Chciałam zobaczyć, co tam się dzieje.
Byłam bardzo ciekawa…
Spostrzegłam ją. Była tam Lisanna i
tańczyła na rurze w bardzo skromnym stroju. Chłopcy jej dopingowali, a ktoś
nagrywał jej występ. Jutro na pewno będzie się chować pod stół. Jednak nie
interesowała mnie półnaga dziewczyna, więc zaczęłam poszukiwać Natsu. Nie
mogłam go znaleźć, gdy nagle poczułam na szyi, gorący powiew powietrza.
Odwróciłam się i zobaczyłam, że Natsu się na mnie opiera. Był cały czerwony.
Widać, że alkohol mu nie służy.
- Chodź, ja już nieee mogge picć – powiedział
pijackim głosem. Pomimo tego, że się chwiałam to postanowiłam go odprowadzić.
Już mieliśmy iść w kierunku jego domu, gdy zatrzymał się. – Niee, zaa daleko,
do ciebie blizzej.
- Co ty
sobie myślisz? – zapytałam
- Duzzo zboczzonychh
zeczy. – zarumieniła się, ale wiedziałam, że wolę go szybko położyć spać niż
iść z nim kilkanaście minut więcej.
- Choć –
powiedziałam stanowczym głosem.
Prowadziłam go. Biedak ledwo się
trzymał na nogach. Ludzie patrzyli na nas, jak na kretynów, chociaż w tamtym
momencie musieliśmy tak wyglądać. Już prawie dochodziliśmy do mojego mieszkania
gdy nagle Natsu się zatrzymał.
- Co tym
razem ? – zapytała wściekła. Nie odpowiedział….
(Piosenka do czytania)
Po chwili odwrócił się, wziął moją twarz w
swoje ręce i wbił się w moje usta. Przeszła przeze mnie niesamowita fala
gorąca. Chciałam go odepchnąć, ale nie potrafiłam. Nie wiedziałam, czy to ja
nie chcę czy alkohol robi swoje. Przestałam myśleć. Potem poczułam jak język
Natsu pracuje w moich ustach. Trochę mnie to zaskoczyło, ale pragnęłam go…
Stanęłam na palcach i zaczęłam oddawać pocałunki. Coraz mocniej i mocniej.
Nagle, podniósł mnie do góry. Oplotłam się nogami wokół jego bioder. Przycisnął
mnie do drzwi i zaczął namiętnie całować. Po ciemku zaczęłam szukać kluczy w kieszeni,
ale Natsu nie był cierpliwy i wywarzył drzwi. Szliśmy prze kolejne pokoje.
Nasze pocałunki stawały się coraz bardzie namiętne. Chciałam więcej. Nagle
znaleźliśmy się, chyba w łazience, Natsu poślizną się i wpadł do wanny, gdzie
była woda. No tak zapomniałam wylać jej. Nagle zrobiło mi się zimno i
przebiegły przeze mnie dreszcze. Poczuł to i powrócił do składania pocałunków.
Tym razem jednak odważniej. Leżałam na spodzie. Obdarowywał mnie pocałunkami na
szyi i dekolcie. Poczułam, że przejeżdża językiem od podbródka po ramiona.
Drgnęłam… Na chwilę zatrzymał się i popatrzył na mnie. Potem lekko musnął moje
czoło. Na chwilę się zatrzymaliśmy, ale potem … nie wytrzymaliśmy. Oboje zaczęliśmy
się całować, nasze tępo niesamowicie przyspieszyło. Natsu podniósł mnie. Znowu oplotłam się wokół jego bioder, ale tym
razem po drodze do łóżka, kamizelka i szalik zostały na podłodze. Chłopak
szybko zauważył zniknięcie części garderoby i od razu się zabrał za zdejmowanie
mojej sukienki. Kiedy zakończył czynność powrócił do pocałunków. Tym razem miał
większe pole do popisu. Kiedy przejechał językiem po moim sutku, dopiero
zrozumiałam, że pod sukienką nie miałam biustonosza, ale to nie miało dla mnie
znaczenia. Rękoma dotykałam jego pleców i torsu. Po wielu pocałunkach, zabrałam
się za zdejmowanie spodni. Po tym jeszcze raz zabrałam jego twarz, by złączyć
nasze usta w pocałunku. Poczułam, że moje majtki się delikatnie zsuwają z moich
ud. Po chwili byliśmy całkowicie nadzy. Popatrzył na mnie troskliwym wzrokiem,
a ja kiwnęłam głową. Położył się na mnie. Ja oplotłam ręce wokół jego szyi i
wtedy poczułam, jak wszedł we mnie. Na początku mnie bolało, ale Natsu był
bardzo delikatny. Po kolejnych ruchach, przestało mnie boleć i oplotłam nogi
wokół niego. Jego ruchy stawały się coraz pewniejsze. Obojgu sprawiało nam to
przyjemność. Kiedy skończyliśmy, położył się obok mnie. Patrzyliśmy się na
siebie i dopiero wtedy sobie uświadomiłam, że przecież powinien być pijany. W
odpowiedzi na moją zmieszaną minę powiedział :
- Trudno
upić kogoś, kto spala alkohol – i pocałował mnie w policzek. Przykrył nas
kołdrą. Dopiero po chwili uświadomiłam sobie, co powiedział, a to mały kłamca.
Ja go ukatrupię, ale …
- Kocham cię
Natsu – powiedziałam
- Ja ciebie
też, Lucy – odpowiedział. Po czym zasnęliśmy, przytuleni do siebie.
KONIEC
Proszę o
komentarze
Gihihihihihhihi...:3
OdpowiedzUsuńJebać błędy, BYŁO ZA MAŁO SZCZEGÓŁÓW.
Ale i tak serce bije mi jak szalone >.<
Oczywiście zauważyłam literówki oraz drobne błędy ortograficzne, lecz mi to tam AŻ tak bardzo nie przeszkadza.
Za mało szczegółów kochana, jak dla mnie napisane zbyt... ogólnie.
Ale i tak bardzo mi się podobało !!
Pozdrawiam i czekam na więcej. :D
*o*, No co mam powiedzieć ? ŚWIETNE ! :>.
OdpowiedzUsuńEpickie! Superowy rozdział ;* Czekam na więcej zboczonych rozdziałów xD
OdpowiedzUsuńJesteś świetna !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A czy można poprosić o graylu +18 w dłuższej wersji???????????????????????????????????????????????????????
OdpowiedzUsuńZamówienia składa się w zakładce One Shote, ale już tutaj je przyjmę i tak oczywiście można, tylko niestety trzeba będzie na nie poczekać może z miesiąc ...
UsuńŚliczne ... Masz talęt ♥
OdpowiedzUsuńmogłabyś postarać się zrobić ciąg dalszy ?
OdpowiedzUsuńOjejku ja to pisałam na początku mojego bloga, więc nie sądziłam, że ktoś chce ciąg dalszy ... ale jak będę miała czas, to coś wykombinuję :)
UsuńAhahahahahu =u= no to 4latka minęły :D ja czytam to po raz....Po raz....No nie wiem który ;-; ale.....Nie było ciągu dalszego więc...
UsuńSzanowna pani Olciu pisz bo jak napiszesz to niezdechne w mikrofalówce..W przeciwnym razie zdechne w pieakrniku u-u.
Szkoda tylko że ty o tym cholerstwie zapomniałaś ...Bo ja zdesperowana 15latka no nie mam co czytać :3 piszzzzzzz... -,-
Szszszszsz -,-
Szsz -,-
Przykro mi, ale już mi w niesmak pisac kolejnych fanficów +18 z Nalu, jeśli jesteś zainteresowana to zapraszam pod te linki, są tam również jakieśtam one-shoty, opowiadania itd.
Usuńhttp://paranormalactivityclub.blogspot.com/p/spis-tresci.html
http://granica-olimpu.blogspot.com
http://wyrwane-z-wyobrazni.blogspot.com
Znasz jeszcze jakieś blogi bo wszystkie dawno dość już przeczytałam...??!
Usuńhttp://smocze-krolestwo.blogspot.com
Usuńhttp://white-of-crime.blogspot.com
Ch*j! Pisałaś to w tamtym roku ale dopiero na to wpadłam.
OdpowiedzUsuńTO JEST ŚWIETNE!!!!! JEZU! BOŻE! MATKO!
ZAJE*ISTE!!!!!!
Może i są błędy ale mnie to nie obchodzi! SUPER!
Nie podniecajcie się tak :D to nigdy się nie stanie GIHI
OdpowiedzUsuńMoje koleżanki się śmiały bo jak czytałem to wychodziłem na geja
OdpowiedzUsuń??? Gdybym napisała yaoi, to fakt. Dziwnie by to wyglądało, ale normalna scena męsko-damska...
UsuńDziwne te twoje koleżanki. Nie słuchaj ich!
Skisłam, zgniłam i na końcu umarłam ze śmiechu ten blog jest dla beki pod kontekstem tekstu nie że twierdzę że dla beki że prowadzisz go tak o. Ale to jest świetne lecę na text rozdział ,gdzie na następnym coś wyjaśnię xd. Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki :)
UsuńJa się skapnełam dopiero że ta nie Ważna żecz to jej biustonosz ładniej mówiąc xd
OdpowiedzUsuńOjejku... Kiedy ja to pisałam, już sama nie pamiętam, jakie bzdury wymyśliłam!
UsuńAle czytam to poraz 20 i no.....Ehm..Chyba zboczona jestem 0-0 xDDD a to świtne jest i tak xd
Usuń