Pamiętam, to jak dzień
dzisiejszy, pomimo że minęło tyle lat
Idąc tą ścieżką widzę to
czego wcześniej nie widziałam
Patrzę na nich
Ptaki grające hymn
weselny już dawno zaczęły obwieszczać dzień radosny
Słońce górujące na
niebie już złotą aureolę dało nad ich głowami, dla błogosławieństwa
Wszelkie zwierzę omija
ich, chroniąc, dając poczucie bezpieczeństwa
Drzewa nucą cichą
kołysankę i dając cień wytchnienia
Chłód niesiony przez
wiatr, powiewa welonem
Tak przyroda już
zdecydowała
Tak życie już wie
Nie ma odwrotu
Idzie wielki dzień
Krok do przodu, krok do
tyłu, czy postawi noga miejsce w tym samym punkcie?
Czyż przyroda, która wie
jaką tajemnicę nosi przeszłość i przyszłość, pomoże czy przeszkodzi ?
Jestem tutaj, oznacza
to, że … jest nadzieja ?
Prawda… ukochany ?
Czemu nikt nie komentuje? Będę płakać!
OdpowiedzUsuńJa skomentuję jako pierwsza ^^
OdpowiedzUsuńRozdział superowy, wgl ekstra czyta się wszystko co piszesz. Przeczytałabym wcześniej, no ale nauka i inne duperele ^^" Nie płakusiaj! Kuzynka Aysune jest z tobą :3 Do następnego! *.*
Tak jak myślałam są w Edolas. Tylko kto jest Czarną Władczynią? Chyba się domyślam :) Zoro chce zostać królem piratów, a Luffy chce zabić Lisanne :D Rozdział mimo, że dla Ciebie nie udany to dla mnie świetny
OdpowiedzUsuńO co Ci chodzi ze kiepski rozdział??? Jeden z ciekawszych i lepszych, przynajmniej dla mnie. Wiedziałam że są w edolas od razu skojarzyłam jak nie mogli użyć magii. No cóż idę jeść bo czytam i nie zjadłam śniadania, weny :*
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo ;) Choć ja uważam, że kiepski rozdział. Stylistycznie leży a i masa błędów jest :)
Usuń